czwartek, 29 listopada 2012

`Lazy day



Po pierwsze przypominam o rozdaniu Mikołajkowym w poprzednim poście TUTAJ

Nie wiem jak wy, ale ja nie mogę doczekać się świąt! :) Uwielbiam te wszystkie ozdoby i lampki w domach, na ulicach, w sklepach i przede wszystkim świąteczne podekscytowanie i przygotowania. No i śnieg , teraz na ulicach jest tak szaro i ponuro i to odzwierciedla się na twarzach ludzi. Dlatego znów wyczekuję śnieżnej peleryny - tylko, żeby nie było za dużych mrozów, bo to akurat efekt uboczny śnieżnych dni. Właśnie odpoczywam z gorącą czekoladą i nie mogę uwierzyć, że listopad zleciał tak szybko i już za dwa dni grudzień ;) 

Pewnie wolelibyście pastele, burgund i butelkową zieleń, ale jednak wybrałam klasyczną czerń. Zdaję sobie sprawę z tego, co jest modne, ale przecież nie kupię na siłę czegoś, co jakoś do mnie nie pasuje tylko dlatego, że jest na czasie. A mowa tu o burgundzie i butelkowej zieleni . Jeśli znajdę coś odpowiedniego to na pewno kupię, ale po prostu nie natrafiłam w sklepach na nic, co by mnie zachwyciło. A co do kurtki (ahhh to kolejna moja słabość) to ostatni zakup z H&M. Dokładnie takiej szukałam, szkoda tylko, że nie ma chociaż dopinanego kaptura ;)

Poza tym muszę stwierdzić, że ostatnio dopisuje mi spore szczęście, ale o tym co przyszło do mnie wczoraj opowiem wkrótce


Kurtka - H&M
Torebka - www.fleq.pl
Spódniczka - Stradivarius

sobota, 17 listopada 2012

`Collar



Ojj ciężki tydzień przede mną…ale teraz nie o tym będę mówić:)

Dzisiaj chciałam pokazać wam coś, co teraz będzie moim nieodłącznym dodatkiem. A mianowicie naszyjniki przypominające kołnierzyk ze sklepu ILOKO Na pewno znajdę coś do czego idealnie będą pasowały. Długo nie mogłam zdecydować, który kupić, więc wybrałam dwa. Była to jedna z lepszych decyzji. A wam podoba się któryś? :) Teraz z niecierpliwością czekam na jeszcze parę zamówień.

 Zapraszam do polubienia mojego FanPage na FB TU
PS. a już w następnym poście mikołajkowy konkurs. 


Bluzka - Mohito

A tu jeszcze moja ostatnia wygrana, o której już mówiłam. Akurat szukałam bardziej eleganckich spodni i najlepiej z kokardką i akurat takie wygrałam :D ze sklepu




poniedziałek, 12 listopada 2012

`Nice day

(W końcu powstał mój FanPage na Facebook - zapraszam do polubienia z prawej strony lub TU)


Wczoraj pogoda mnie zaskoczyła. Było tak cieplutko i przyjemnie, że raczej czuło się nadejście wiosny, a nie prawie połowę listopada. Oby takich dni jak najwięcej ! :) Nie potrzebna była kurtka, a niektórzy chodzili nawet w krótkich rękawach lub spodenkach (co było trochę lekką przesadą). 

Dzisiaj przyszło moje jedno zamówienie – znów biżuteria – i nie spodziewałam się, że będzie aż tak piękna;) nie mogę się doczekać, aż Wam pokażę, ale to w najbliższym czasie (no chyba, że widzieć nie chcecie). A także moja pierwsza chyba w całym życiu wygrana (mam nadzieję, że nie ostatnia), ale o tym też niedługo opowiem więcej ;)

Jeśli chodzi o buty, to już dawno nie miałam wygodniejszych. Kupione były już jakiś czas temu ( z dash44), ale nie było okazji jeszcze ich pokazać. Na co dzień prawie się z nimi nie rozstaję. Mają koturny w wysokości 8cm, a chodzi się w nich jak w zwykłych płaskich butach – przynajmniej ja mam takie wrażenie. Jeszcze może nie wiecie, ale poza beżami, brązami i pastelami bardzo lubię motywy panterki na ubraniach, ale staram się wtedy tak dobrać resztę, żeby nie było zbyt wielkiego mieszania wzorów. A sweterek od razu podbił moje ♥. Gdyby nie rękawy to byłby to zwykły dłuższy czarny sweterek, a tak każdy rękaw łączony jest wieloma guziczkami.  Chyba w najbliższym czasie ozdobię go jeszcze złotymi ćwiekami - jeśli znajdę odpowiednie;))

+ mała zmiana na blogu – być może ktoś kto był tu wcześniej zauważy różnicę
+ + Jest Was tu coraz więcej – dziękuję - w szczególności tym, którzy nie są tu przez przypadek ;)

Buziaki ;**

 Buty - www.dash44.pl
Sweter - Topshop
Legginsy - Terranova
Torebka - nn
Łańcuszek - Cropp
Zegarek - ASOS

środa, 7 listopada 2012

`I have nothing to wear


Nie potrafię długo utrzymać porządku. Choćbym nie wiem jak bardzo się starała, to jednak bałagan robi się „sam”. Wystarczy chwila nieuwagi, a mój pokój zamienia się w pobojowisko. Zwykle zdarza się to, gdy najbardziej się śpieszę. I jest tak przy prawie każdym moich wyjściu. Ubrania, kosmetyki, biżuteria wszystko lata po pokoju.

Czasami planuję sobie, co ubiorę następnego dnia np. na uczelnię, a rano okazuje się, że albo czegoś nie potrafię znaleźć, albo coś do czegoś nie pasuje. Tak więc staję pod moją szafą i  pojawia się problem: „nie mam w co się ubrać”. Problem ten pojawia się dość często, czy to w zwykły dzień, czy na jakąś okazję. I tak naprawdę nie znalazłam na niego lekarstwa. Zawsze akurat przydałoby się coś czego jeszcze nie mam. Też tak macie? :P Dzisiaj naszła mnie ochota na większe porządki (ale powoli już mi przechodzi), zawsze wtedy znajduję rzeczy, o których całkiem zapomniałam. Lubię wszystko porozdzielać, poukładać w równiutkie rządki. Wzrokowo się nacieszę, a później okazuje się, że coś co leży na dole akurat by się przydało i po paru dniach wszystko wraca do poprzedniego stanu. Idę więc sprzątać nim znowu znajdę sobie inne zajęcie ;)

A jeśli chodzi o mój strój to ubrałam żakiet z H&M, kupiony jakiś czas temu. Nie miałam jeszcze okazji go ubrać, a poza tym nie jestem przekonana czy taki kolor był dobrym wyborem. Buty mimo wysokości są dość wygodne ;)) z resztą jest to jedna z moich ulubionych par ♥ 
Żakiet - H&M
Bluzka - House
Łańcuszek - Lolita
Spodnie - nn

Jak już wiecie uwielbiam biżuterię. Jakiś czas temu zrobiłam niewielkie zakupy z ILOKO ( banerek po prawej ---> ). Urzekła mnie ta bransoletka z małym serduszkiem. Choć jest niewielka i delikatna, to idealnie prezentuje się na ręce. Jeśli chodzi o kolczastą bransoletkę to teraz padło na kolor srebrny ;)




czwartek, 1 listopada 2012

`Does shopping make you feel better?



Dzisiaj  nie będzie żadnej specjalnej stylizacji. Zdjęcia były robione w pierwszym dniu śniegu, który trochę popsuł mi plany i dobór stroju polegał na: „biorę to co na górze w szafie –byle nie zmarznąć - i idę pozałatwiać parę spraw” :D 

Ahhh obawiam się, że trzeba przynieść zimowe ciuchy, choć wcale mi się to nie uśmiecha, a kurtka, którą mam na sobie już jest bardzo cieplutka. Do tego moje misiowe rękawiczki z jednym palcem i kolorowe legginsy, które lekko przypominają mi azteckie wzory. Buty? Wybrałam najwygodniejsze (wg mnie), choć ciężko w nich wyjść kiedy na dworze kałuże i błoto. Zastanawiałam się nad  kupnem oryginalnych emu, ale nie jestem przekonana czy są warte swojej ceny. Może ktoś mi coś o nich opowie z własnego doświadczenia? Polecacie, czy odradzacie? Warte są swojej ceny? :)

Kurtka - H&M
Legginsy - H&M
Rękawiczki - H&M

Zgadzam się całkowicie z hasłem  „pieniądze szczęścia nie dają, dopiero zakupy” :D w moim przypadku dokładnie tak jest. Byłam dzisiaj (a w sumie już wczoraj, bo jest po północy) na małych zakupach i choć mój portfel jest uboższy, to ja całkowicie zadowolona i w świetnym nastroju. Akurat miałam zniżki do Cropp’a i House i mówię „a co mi tam – sprawdzę, może coś znajdę”. Mimo tego, że nie często ostatnio tam zaglądam to jednak dzisiaj wyszłam z kilkoma rzeczami. No  cóż jestem ciekawa trwałości biżuterii, bo nigdy nic takiego tam nie kupiłam, ale się okaże pewnie wkrótce. Mimo wszystko, od razu po wejściu do sklepu te małe świecidełka rzuciły mi się w oczy, a akurat szukałam długiego łańcuszka, a sweterków też nigdy nie za wiele :D