Nie miałam okazji pokazać wam jeszcze moich corocznych
świąteczno-sylwestrowych ciasteczek. Mimo, że ich wykrawanie i pieczenie zajęło
jakieś 5 godzin to i tak była to świetna zabawa. Pierwszy raz używałam pisaków
Dr Oetkera i szkoda, że są tylko 4 kolory. Jeśli chodzi o srebrne kuleczki to
nie spodziewałam się, że w piekarniku się roztopią – no ale trudno – do upieczonych
ciasteczek nie udało by mi się ich przykleić;)
Uwielbiam gotować i
piec i jestem tą jedną z nielicznych osób, którym prezent w postaci garnków, misek
czy innych przyrządów kuchennych sprawił
by wielką przyjemność :D!
Jakie fajne :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Sliczne i smakowite ciasteczka. Przeważnie używam tych samych ozdób do pierniczków:) Miałam dla rodzinki i znajomych upiec ciasteczka, ale z braku czasy skończyło się na pralinkach marcepanowych:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJakie słodkie :) szkoda ze mam zepsuty piekarnik :(
OdpowiedzUsuńpięknie wyszło :)
OdpowiedzUsuńŚwietne ciasteczka ;3
OdpowiedzUsuńwyszly piekniemusze zaopatrzec sie w takie doktorki heheh;)
OdpowiedzUsuńWyglądają przepięknie ! :)
OdpowiedzUsuńa raczej przepysznie :P
Słodkie ciasteczka :)
OdpowiedzUsuńWow... tak prosto, a tak pięknie ;)
OdpowiedzUsuńWyglądają super. Rzeczywiście szkoda, że kuleczki się roztopiły :( Buziak!
OdpowiedzUsuńciasteczka wyglądają świetnie, aż mam na nie ochote! : D
OdpowiedzUsuńJak ślicznie wygladają te ciasteczka i mają bardzo ciekawe kształty. W sumie to mogłoby być wiecej tych kolorów :> No ale jak nie ma to nie ma. Ja w gotowaniu jestem bardzo słaby więc ja się z garnków ani jakiś misek nie cieszę, wolę jak mi ktoś coś w tej misce da haha :> Pozdrawiam i zapraszam do siebie na recenzję filmu "Hobbit: Niezwykła podróż" ;>
OdpowiedzUsuńśliczne te ciasteczka ;)
OdpowiedzUsuńbardzo fajnie wyglądają te ciasteczka^^
OdpowiedzUsuńcudnie wyszło.♥
OdpowiedzUsuńCiacha wyszły Ci świetnie ;)
OdpowiedzUsuńSuper, uwielbiam ciastka z takimi ozdóbkami! Fajny pomysł! Mi nie chciałoby się zabrać, zresztą nie mam talentu...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, obserwuję.
Pyszniee :)
OdpowiedzUsuńOjej jakie .. świąteczne! :D
OdpowiedzUsuńTo śmieszne że używałam tych samych gadżetów do pierniczków :D
OdpowiedzUsuńJak się patrzy na takie ciasteczka to ma się ochotę samemu takie zrobić :)
OdpowiedzUsuńJak chodzi o pieczenie to najbardziej właśnie lubię ozdabianie. Czasami zwykłe ciastko może wyglądać jak prawdziwe dzieło sztuki :)
Mmmmm.. Smacznego :)
OdpowiedzUsuńObserwuję :)
Wygląda cudownie i pewnie też tak smakuje :)
OdpowiedzUsuńale pysznosci :P
OdpowiedzUsuńobserwujemy ?
ojj ja też bym się ucieszyła, jakbym dostała coś z akcesoriów kuchennych :)
OdpowiedzUsuńmogłaś po prostu upiec ciasteczka, a później(po ostygnięciu) polukrować je i wtedy perełki miałyby się czego trzymać :) ale i tak wyglądają słodko i pewnie super smakują :)
ja dzisiaj właśnie lepiłam pierogi ruskie, które uwielbiam :)
wyglądają uroczo <3
OdpowiedzUsuńwyglądają cudownie :)
OdpowiedzUsuńmmm.wyglądają świetnie i pewnie tak smakują:)
OdpowiedzUsuńCiasteczka wyglądają przeuroczo. Smacznego :)
OdpowiedzUsuńale cuda ! ;) aż szkoda jeść ;)
OdpowiedzUsuńuroczo wyglądają ♥
OdpowiedzUsuńDużo roboty,ale pewnie jakie dobre :)
Ale smakowite ciasteczka...szkoda, że już po świętach i trzeba zrzucić te nadrobione kilogramy ;) Zajrzyj też do nas, będzie nam bardzo miło :) Zaczynamy małżeńskie modowe blogowanie!
OdpowiedzUsuńBardzo fajne :) I na pewno bardzo dobre :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ^^
Trochę z tymi kuleczkami nie wyszło ale i tak wygląda to bardzo smakowicie ; )
OdpowiedzUsuńmmm, wyglądają bardzo smakowicie! :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
ale one śliczne ;O jadłabym *.*
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam dostawać przyrządy kuchenne ;)
OdpowiedzUsuńCiasteczka wyglądają przepysznie! :)))
Roztopione kuleczki nie wyglądają źle :) ogólnie bardzo smakowite ciasteczka! :D z drugiej strony szkoda je zjeść, takie ładne!
OdpowiedzUsuńfajnie Ci te ciasteczka wyszły i chętnie bym zjadła! ja dzisiaj kupiłam również foremki do ciasteczek takich, z pinginkiem, kotkiem i jeszcze jakimś zwierzakiem, ale na razie muszę przepisu fajnego poszukać:)
OdpowiedzUsuńAle fajna zabawa, może warto kupić i córka się pobawię!;)
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego!
świetny blog !
OdpowiedzUsuńobserwuję :)
Pięknie wyglądają, mam nadzieję że, równie dobrze smakują ;P
OdpowiedzUsuńŚwietny blog, obserwuję i będę wpadać :)
pysznosci !
OdpowiedzUsuńCudowne .Aż chce się jeść ! :)
OdpowiedzUsuńOJOJOJOJ, jakie pyszności! :D Zapraszam na króciutki post
OdpowiedzUsuńBędzie mi bardzo miło! obserwuję
jak przepysznie wyglądają! ♥
OdpowiedzUsuńSmakowicie wyglądają te pierniki, ale teraz już będziesz wiedziała, że stroi się je, jak już są upieczone :)
OdpowiedzUsuńokeej na pewno napiszę :)
OdpowiedzUsuńa te ciastko-we ludki są boskie :D te polewy z dr. oeetkera :D wyglądają tak kolorowo :)
mmmm!:) pychotka;) również obserwuję:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie zabawy w kuchni :) fajne te pisaki :D że ja się nigdy na nie u siebie nie natknęłam :) a te śnieżynki- prześwietne :)
OdpowiedzUsuńMNiam:d Musiały być bardzo dobre :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
www.blask-ksiazek.blogspot.com - o ksiażkach
www.teenagers-troubles.blogspot.com - dla nastolatek
ciasteczka wyglądają przepysznie i pewnie tak też smakowały :)
OdpowiedzUsuńja w tym roku również używałam tych pisaków Dr Oetkera i śnieżynek :)
oraz kolorowej posypki, którą nakładałam na warstwę lukru.
Wyglądają smacznie :)
OdpowiedzUsuńpodeślij proszę przepis na ciasteczka, chętnie wypróbuję :) ja też cieszę się z rzeczy do kuchni np. silikonowych foremek do muffinków czy tacy do nakładania masy lukrowej:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
--------------------
www.qamille.blogspot.com
Hi! Thank you for your comment, lovely! I love your blog, so I follow you already! I could follow you to me? A big kiss!
OdpowiedzUsuńhttp://mylittleworldbylaura.blogspot.com.es/
Ale ślicznie wyglądają, aż szkoda by mi było jeść :)
OdpowiedzUsuńjeju, jeju, jeju, zazdroszczę talentu ♥
OdpowiedzUsuńświetne rewelacja ! :)
OdpowiedzUsuńCiastka wyglądają przepięknie ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wyglądają, zwłaszcza misie w kubraczkach ^^
OdpowiedzUsuńCute & yummyyy!
OdpowiedzUsuńX Jenny
Rocknrollerr.com
Kasia jaki z Ciebie cukiernik :) Wygladaja przpysznie, az zazdroszcze J. :D
OdpowiedzUsuńCiasteczka wyglądają wspaniale i na pewno tak samo smakowały. Ja jak robię pierniczki to wykrawanie ich sprawia wielką radość mojej córce:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny mojego bloga i miły komentarz +Obserwuję:)
Kasiaaaaaaaaaaaaaaa nauczyłam sie krecic włosy :D tak jak ty d; zooobacz czy może byc :D hahahahah :D no a ciastka boskie! ja wczoraj jadłam takie przez caaaaały dzien bo siostra tyle napiekła :D
OdpowiedzUsuńJak słodko wyglądają :) Trochę szkoda, że te kulki się rozpuściły, też bym ich o to nie podejrzewała.
OdpowiedzUsuńŚwietne ciasteczka. Wyglądają przepysznie *.*
OdpowiedzUsuńjak ślicznie udekorowane ♥
OdpowiedzUsuńWyglądają smakowicie ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i obserwuję ;)
Jeeee ;dd Aż mam teraz smaka..
OdpowiedzUsuńmmm<3 Daleko nie mamy ;D
+obserwuje ;*
Mniam, daj kawałek :D
OdpowiedzUsuńhttp://photosbynatalia.blogspot.com/
Pysznie wygląda ♥
OdpowiedzUsuńmmm ale pysznie wyglądają*,*
OdpowiedzUsuńMimo, że te kuleczki się roztopiły ciasteczka wyglądają przepysznie!
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa czy coś jeszcze zostało ;)
Buźki ♥
przepiękne
OdpowiedzUsuńWyglądają smakowicie ! :)
OdpowiedzUsuńWyglądają smakowicie, podzielisz się hahahha ? Też mam te pisaki chociaż u mnie strasznie ciężko się je wyciska z tej tubki <3 Również uwielbiam gotować :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i w wolnej chwili zapraszam do siebie ;)
a nie chcesz tego sweterka za 25 zł? :D
OdpowiedzUsuńpysznie wyglądają :D
OdpowiedzUsuńmniaaaam ! *_____*
OdpowiedzUsuńmniam , wyglądają smakowicie *_*
OdpowiedzUsuńWyglądają smakowicie <3 Pozdrawiam i w wolnej chwili zapraszam do siebie :) Szczęśliwego Nowego Roku!
OdpowiedzUsuńprzecudnie wyglądają *_*
OdpowiedzUsuńjakie piękne! aż mam ochotę je zjeść <3
OdpowiedzUsuńładne ciasteczka, ja robiłam na święta pierniczki :) a te kuleczki zawsze przyklejam po upieczeniu na kropelkę lukru, albo nawet wyciskasz trochę z pisaka i na to naklejasz kuleczkę :) a i jeszcze co do tych pisaków - lepiej je dosyć szybko zużyć, bo w moim przypadku po roku już się nie nadały do użytku, za bardzo stwardniały
OdpowiedzUsuńno to była moja pierwsza blacha ciasteczek akurat, następne kuleczki przyczepiałam do polewy, ale gdybym tak wszystko chciała fotografować to i dnia by mi nie wystarczyło:P
Usuńahhh wylogowało mnie :D
UsuńAle smakowicie wyglądają te ciasteczka a do tego ich wygląd jest prześliczny:)
OdpowiedzUsuńAlex
Wspaniałe! Szczęśliwego Nowego roku i udanego sylwestra ;)
OdpowiedzUsuńUdanego sylwka i szczęśliwego Nowego ; )
OdpowiedzUsuń5 godzin nie poszło na marne! Pomyśl nad zawodem kucharki :>
OdpowiedzUsuńobserwuję z przyjemnością
Ale super wyglądają :D
OdpowiedzUsuńciasteczka wygladaja cudownie:)
OdpowiedzUsuńzjadłabym <3
OdpowiedzUsuńo jej, jakie PIĘKNE! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, i zapraszam do mnie :) U mnie dużo sposobów na D.I.Y :)
OMG +_+ looks so yummy! your bog is very lovely and interesting. im glad if you visit my blog, too <3 happy new year!
OdpowiedzUsuńxx
beauthi.blogspot.com
jakie cudeńka :)
OdpowiedzUsuńŚwietny blog
OdpowiedzUsuńObserwuje
Licze na to samo
Szczęśliwego Nowego roku
kattecoloredgirl.blogspot.com
Zjadlabym wszystkie!!!! Są śliczne.
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego nowego roku!
Ale smacznie wyglądają te ciasteczka :)
OdpowiedzUsuńMniam, mniam!!!!!Ja niestety nie umiem piec.:( Pozdrawiam!:)
OdpowiedzUsuń